Dyskryminacja mężczyzn w prawie. Pora to zatrzymać. Wiek niesprawiedliwość.

Warto dodać wzmiankę o emeryturze minimalnej. Zasłużyć na chociażby emeryturę minimalną, trzeba ukończyć pełny wiek emerytalny (60 kobiety, lub 65 lat mężczyźni) i mieć wymagany minimalny okres składkowy (20 lat kobiety, a pięć lat więcej mężczyźni). Okazuje się, że takich wymagań nie spełnia coraz więcej osób, szczególnie mężczyzn poprzez ich dyskryminację. PRAWO DO RENTY: jeśli jesteś całkowicie niezdolny do pacy oraz udowodniłeś: 25 lat składkowych – kobieta, 30 lat składkowych – mężczyzna. Tu można zgłaszać wniosek: Do poczytania: Do Rzecznika Praw Obywatelskich może się zgłosić każdy, kto uważa, że państwo naruszyło jego prawa każdy, kto uważa, że jest nierówno traktowany z powodu tego, kim jest Jestem mężczyzną, polakiem i z tego powodu jestem nierówno traktowany. Komisja Europejska uznała, że ustawowe obniżenie wieku emerytalnego kobiet wobec mężczyzn jest dyskryminacją i kłóci się z traktatami Unii oraz dyrektywą w sprawie równości płci w zatrudnieniu. Powołała się przy tym na art. 57 traktatu UE, według którego płace kobiet i mężczyzn nie powinny być zróżnicowane. Tyle że płace to nie emerytury. Dodatkowo art. 53 stwierdza, że zabezpieczenia społeczne należą do kompetencji państw UE.  Wiek to zatrzymać.Dyskryminacja mężczyzn przez ZUS. Obecnie GUS szacuje, że przeciętny mężczyzna, który teraz przyjdzie na świat, będzie żył około 74 lat. W przypadku kobiet jest to o osiem lat dłużej. Jeśli chodzi o emerytury, to panowie muszą, według reguł przywróconych w ub.r., przeżyć 65 lat, żeby zasłużyć na wypłatę. Panie “tylko“ 60 lat. Innymi słowy, płeć brzydka świadczenia emerytalne pobierać będzie przez średnio około dziewięć lat, a płeć piękna przez 22 lata. W rzeczywistości te proporcje są trochę inne. Panowie przechodzą na emeryturę średnio w 63 roku życia, a panie w 61 - tak mówią ostatnie dane GUS. Czas pobierania świadczeń panom wydłuża się więc do 11 lat, a paniom skraca do 21. anowie zazwyczaj dłużej odkładają składki emerytalne, bo dłużej pracują zawodowo. Średni staż pracy mężczyzny w momencie przejścia na emeryturę to 37 lat, a kobiety - 33 lata. Różnica wynika głównie z innego dla obu płci wieku emerytalnego. Podsumowując - panowie opłacają składki przez 37 lat, a pobierają emerytury przez 11, a kobiety wpłacają do systemu pieniądze przez 33 lata, a pobierają przez 21 lat. Przeciętna emerytura w styczniu to 2162 zł brutto. Mężczyźni dostawali około 2,6 tys. zł brutto, a kobiety 1,8 tys. zł (wyliczenia własne na podstawie danych z proporcji z raportu GUS z 2017 r. i wzrostu przeciętnej emerytury do stycznia 2018 r.). Jeśli przeliczyć to na konkretne kwoty wypłat, to panowie dostają łącznie średnio 345 tys. zł emerytur w ciągu swojego życia, a panie 450 tys. zł. Mężczyzna dostanie więc około 44 tys. mniej niż wpłacił, a kobieta 51 tys. więcej.